W październiku 2018
roku gościł w Galerii 51m2 jako bohater rysunków Ewy Dembe. W
lutym wraca jako autor. Stefan Kłosiewicz – doktor farmakologii, z
zamiłowania przyrodnik i fotograf opublikował trzy książki o
tematyce przyrodniczej i wziął udział w ponad 50 wystawach
fotograficznych w kraju i za granicą. W Galerii 51m2 będziemy mogli
zobaczyć owoc jego ornitologicznych wędrówek: zdjęcia ptaków, na
zwykle nie zwracamy uwagi, bo zbyt pospolite (na fotografiach
Kłosiewicza okazują się nadzwyczaj interesujące) i fotosy ptasich
gwiazd. Wszystkie „pozują” dosyć swobodnie. Jakby fotograf był
ich kumplem, przy którym nie trzeba się specjalnie krępować i
który towarzyszy zarówno ptasiej codzienności, jak i niezwykłym
chwilom. Wernisaż wystawy otworzy krótki występ zespołu Wyraj,
śpiewającego tradycyjne pieśni słowiańskie (w tym również o
ptakach). Jak można przeczytać na facebookowej stronie grupy:
„Wyraj – to odlot ptaków/To też mityczna kraina, do której
ptaki zmierzają. A może to wcale nie ptaki lecz ludzkie dusze?
(...)” Zapraszamy serdecznie 29 lutego na godzinę 17:00. WSTĘP
WOLNY!
Wystawa potrwa do 22
marca. W wydarzenia towarzyszące włączy się Fundacja Dostępnej
Kultury Wizualnej – Wielozmysły, która na początku marca
przeprowadzi warsztaty z licealistami z Nadarzyna. Efekty wspólnych
działań będą dostępne dla galeryjnych gości. Dzięki nim, po 6
marca wystawę będzie można oglądać nie tylko oczami, lecz
również uszami, skórą, a może nawet nosem.
Stefan Kłosiewicz -
zodiakalny baran, bawół wg. chińczyków, leszczyna w horoskopie
celtyckim i w końcu sokół zdaniem astrologów azteckich - jak
widać z nagromadzenia w gwiazdach rozmaitych stworzeń, skazany jest
z góry ( i to dosłownie) na bycie przyrodnikiem.
Pod koniec zeszłego
tysiąclecia doktoryzował (1983) się z farmakologii, ale że
przykrzył sobie siedzenie w laboratorium, wziął aparat
fotograficzny i wyruszył między lasy i łąki, by obcować z naturą
jak najbliżej. Owocem tych wędrówek było ponad 50 wystaw
fotograficznych, w kraju i nie tylko, oraz
trzy książki:
"Ptaki święte,
przeklęte i inne" Prószyński i S-ka, 1998, Warszawa
"Zioła czyli
Apteka Zapłocie" Atla II, 2002, Wrocław
"Przyroda w
polskiej tradycji" Muza, 2011, Warszawa
(wspólnie z córką Olgą)
Jest jeszcze
czwarta "Złe Ziele" ale wydawcy twierdzą, że zbyt
niszowa i nie chcą mieć z nią nic wspólnego.
Kłosiewicz
przekonany jest, że to co najistotniejsze,
ciągle przed nim i póki zdrowie pozwala, włóczy się, fotografuje
i pisze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz