fot. Stefan Kłosiewicz |
Dzień bez kwiczoła
To płacz anioła.
Dzień bez czapli rafowej
jak oddech dziewicy morowej.
Dzień bez oharów
Nie wart nawet groszy paru.
Dzień bez rybołowa
Sprawa gardłowa.
Dzień bez zięby
Jak bolące sztuczne zęby.
Dzień bez pawia
Przykrość sprawia.
Przy okazji zachęcamy do własnych ptasich obserwacji (np. przez okno), a może nawet tworzenia własnych ptasich portretów i wierszyków. Szczęściarzy, którzy posiadają własny ogródki (tu obostrzenia nie obowiązują) namawiamy do spojrzenia na przydomową zieleń w kontekście jej przyjazności dla ptaków. Kilka wskazówek znajdziecie w poprzednim poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz